WSPÓLNOTA | Weź miasto w swoje ręce!


Czas czytania 19 minut

Czas czytania: 15 minut

Anna Bieliz animatorka i menadżerka kultury, koordynatorka ogólnomiejskiego Programu Współorganizacji Projektów Mikrogranty
Strona projektu: www.strefakultury.pl
Mikrogranty Nabór 1: 1-15 lutego 2021 r.


Mały projekt kontra duże przedsięwzięcie kulturalne… na co postawić aby kultura mogła się rozwijać, a co najważniejsze – była dostępna? Czy pandemia zmieniła coś w tym zakresie?


Anna Bieliz: Z perspektywy realizacji lokalnych, oddolnych inicjatyw, których celem jest integracja mieszkańców i mieszkanek ze sobą oraz dotarcie do nich z wartościową, angażującą, egalitarną i jak najbardziej dostępną ofertą kulturalną, ale też edukacyjną czy rekreacyjną, stawiamy na działania w mniejszej skali. Takie, które pozwalają na realny kontakt, wymianę doświadczeń czy refleksji oraz przede wszystkim współtworzenie wspólnej inicjatywy. W Mikrograntach oraz innych projektach, z którymi mamy do czynienia we Wrocławiu w skali osiedlowej, podwórkowej czy nawet „ulicowej” największą wartością są bardzo często nie tyle konkretne „dzieła”, co efekt nawiązania więzi między uczestnikami i uczestniczkami, praca nad czymś wspólnie, spędzenie czasu nad podobnym problemem czy sprawą. Szczególnie było to widoczne w 2020 roku w okresie wakacyjnym, kiedy „letnie okienko” pozwoliło nam na bezpośrednie spotkania, wyjście w przestrzeń miasta i eksplorację jego zasobów. Poziom głodu kontaktów był wielki, a kameralne wydarzenia, które zazwyczaj liczyły po kilka czy kilkanaście uczestników i uczestniczek, stawały się czasami masowe. Najwięcej osób przyciągały spacery, wycieczki rowerowe czy gry miejskie, które w bezpieczny sposób pozwalały na bycie razem i aktywność w plenerze. W naszym zespole jesteśmy więc zwolenniczkami robienia inicjatyw w mniejszej skali, a z lepszym długofalowym efektem. Natomiast wszelkie działania online, które dzięki swojej dostępności w sieci stawały się otwarte na osoby z dalszych części miasta czy spoza Wrocławia, na pewno pozwoliły nam i ich inicjatorom oraz inicjatorkom, na wypróbowanie się zarówno pod kątem technicznym, jak i brania udziału w czymś, co skalą i zasięgami pozwala dotrzeć do większej liczby zainteresowanych i nawiązać innego rodzaju relacje lub po prostu rozpropagować jakąś ideę czy porozmawiać o różnych perspektywach.


Anna Bieliz | Foto Jerzy Wypych

Praca w kulturze to ryzykowny wybór w trudnych czasach? Jak dywersyfikować to ryzyko?

Myślę, że podobnie jak wiele osób, które mają szczęście być na etacie w instytucji kultury, dodatkowo doceniłam bezpieczeństwo jakie się z tym wiąże, zwłaszcza w okresie destabilizacji warunków, do których przywykliśmy. Zdaję sobie sprawę, że jest to przywilej, bo w sektorze kultury mamy wiele palących problemów związanych z rynkiem pracy i prawami pracowniczymi – nierówne stosunki płac, dominujący system prekaryjny czy brak gwarancji ciągłości zatrudnienia jeszcze mocniej wypłynęły w trakcie pandemii, kiedy wielu artystów i artystek nie miało CO i JAK robić, by móc otrzymać wynagrodzenie. Z jednej strony mamy więc w instytucji, w ramach której działamy, czyli w Strefie Kultury Wrocław, spory komfort podejmowania eksperymentów, by wyjść z ofertą naszych inicjatyw do odbiorców w inny niż dotychczasowy sposób, szukać rozwiązań skrojonych na panujące warunki czy korzystać z ogromnego zaplecza techniczno-logistycznego i promocyjnego jakim jako duża instytucja dysponujemy, a z drugiej jesteśmy pierwsi na liście do zamykania, a ostatni do otwierania, co ostatni kwartał 2020 roku bardzo mocno nam uświadomił. Dodatkowo zdajemy sobie sprawę jak wielu naszych dotychczasowych współpracowników, osób zatrudnianych na zlecenia czy dzieła, straciło swoje źródła dochodów. Staramy się więc szukać alternatywnych rozwiązań, by dać im przestrzeń do twórczości, ale też zarabiania, a przy tym przede wszystkim umożliwić bycie w kontakcie z ich publiką, odbiorcami i odbiorczyniami. Dlatego na przykładzie naszego programu, ani przez moment nie myśleliśmy o zawieszeniu działalności czy oczekiwaniu na „lepsze czasy” i uśpieniu aktywności. Wiedzieliśmy, że działania animacyjne, edukacyjne, rekreacyjne – wszystkie aktywności wchodzące w skład szeroko rozumianej kultury, potrzebne są w naszych lokalnych społecznościach, ale także by pokazywać, że mamy na naszych osiedlach, podwórkach, w klatkach artystów i artystki, którzy chcą i mogą też coś zrobić dla najbliższego otoczenia. Wiele instytucji tak robiło, podkreślało: „Hej, teraz pomagamy sobie!”. Bardzo podoba mi się pomysł Hanny Wróblewskiej, dyrektorki Zachęty, by na jubileusz 160-lecia Zachęty ruszyć z programem „160/160”, czyli wsparciem 160 artystów, których dzieła są w ich kolekcji, kwotą pięciu tysięcy złotych brutto, w zamian za mikrodziałania odnoszące się albo do kolekcji, albo do historii TZSP, albo do budynku. To są właśnie działania na miarę naszych obecnych możliwości!


Osiedlowe spacery – ruszaj na Gajowice | Foto Marta Sobala

Mikrogranty to narzędzie wsparcia kultury czy twórców?

Mikrogranty to przede wszystkim program wsparcia oddolnych inicjatyw, co oznacza dla mnie, że dzięki ich realizacji korzystają wszyscy, którzy w procesie projektowym biorą udział. Liderzy i liderki, partnerzy, współorganizatorzy, miejsca, w których działamy, organizacje, które się w działanie angażują czy wszystkie zaangażowane do realizacji poszczególnych zadań osoby – zarówno edukatorzy, jak i animatorki, artystki, jak i logistycy. Dzięki mniejszym inicjatywom i włączaniu w nie tak wielu „graczy”, pokazujemy wspólnie, że szeroko rozumiana kultura, która dla nas jest punktem wyjścia do działań, tak naprawdę otacza nas z każdej strony i każda osoba, niezależnie od doświadczenia i wykształcenia, może stać się jej współtwórcą. To szczególnie ważne, gdy współpracujemy z osobami, których aktywność zawodowa związana jest z zupełnie inną tematyką, niż proponowane przez nie pomysły na projekty. Pozwala to na podprogowe oswajanie z kulturą, pokazywanie jak może być dostępna i że warto korzystać z różnych jej przejawów w życiu społecznym. Zaczynamy od warsztatów robienia komiksów, organizujemy plenerową czytelnię w parku, a następnie przyczyniamy się do zakupu przez odbiorcę czy odbiorczynię tych działań swojej pierwszej w życiu noweli graficznej, dzięki czemu wspieramy jej twórcę. Mocno staramy się też po pierwsze pokazywać liderom i liderkom projektów, że warto stawiać na lokalne zasoby osobowe – angażować osiedlowych artystów i artystki, którzy, jasne, występują w miejskim teatrze czy grają w operze, ale też są mieszkańcami i mieszkankami tej a nie innej przestrzeni i może chcieliby czy chciałyby czasami i na niej się pokazać? Po drugie docierać do samych artystów i artystek i uświadamiać, że i oni/one mogą w naszym programie zaistnieć, wystarczy, że nastawią się na współdziałanie, sztukę ze społecznością lub po prostu warsztatowo będą chcieli i chciały podzielić się swoimi umiejętnościami z innymi. W takim procesie mamy poczucie, że wspieramy zarówno cały sektor, jak i poszczególnych jego aktorów.


Polish jest spoko | Foto Gianluca Olcese

W jaki sposób przygotować się do pozyskania mikrograntu? Jak zbadać potrzeby społeczności lokalnych, aby skutecznie na nie odpowiedzieć realizowanym projektem?

Przy okazji mikrograntowych projektów rzadko wnioskodawcy i wnioskodawczynie decydują się przeprowadzić większe badania lokalnej społeczności, by dokładnie określić jaka forma działania byłaby najbardziej adekwatna do ich potrzeb. Na szczęście nie jest to niezbędne przy tworzeniu swojego pierwszego wniosku. Czasami wystarczy po prostu przyglądać się swojemu najbliższemu otoczeniu i aktywności jakim oddają się przebywający w nim ludzie. Jeśli widzimy, że na skwerze z budżetu obywatelskiego powstała plansza do szachów, zastanówmy się jak w kreatywny sposób ją wykorzystać. W parku mamy chętnie uczęszczaną górkę? Może warto na jej zboczach zorganizować kino plenerowe? Najlepszymi kompanami do badania potrzeb są też oczywiście lokalni aktywiści – centra czy miejsca aktywności lokalnej to naturalne źródła informacji o tym, o co pytają mieszkańcy i mieszkanki. Osiedlowi radni i radne, filie bibliotek czy lokalne sklepy, w których spotykają się lokalsi porozmawiać o potrzebach, to też świetne punkty do wybadania nastrojów. Warto szukać charakterystycznych dla danej przestrzeni miejsc – w śródmiejskiej zabudowie są to rozległe podwórka i znajdujące się między nimi skwery, na obrzeżach miasta tereny przyrzeczne czy parki i lasy, ale możemy też trafić na nieodkryte przestrzenie pokolejowe, ogródki działkowe czy opuszczone boiska, które mogą zostać na nowo zaktywizowane. We Wrocławiu większość osiedli ma swoje internetowe fora na portalu Facebook, na których bez problemu można tworzyć ankietę, a przy okazji od razu zbierać publikę do naszych przyszłych działań. Warto po prostu pytać i obserwować, a kiedy nie ma się pomysłu gdzie, co i jak, zawsze można odezwać się do naszego zespołu, bo dzięki kontaktom wśród instytucji i organizacji w całym mieście, nakierujemy na odpowiednią osobę, która na pewno pomoże w wybraniu i dookreśleniu tematu oraz sposobu jego realizacji. I najważniejsze to pamiętać, że inicjatywa oczywiście jest dla mnie – poznam lepiej miejsce i ludzi czy zdobędę nowe doświadczenie, wynagrodzenie, ale ma też być dobra dla moich sąsiadów i sąsiadek.


Ziemia Woda Powietrz | Foto Rafał Komorowski

Czy przygotowanie wniosku o mikrogrant jest trudne? Jakie umiejętności (księgowość, zarządzanie) trzeba posiadać, aby stworzyć skuteczny wniosek?


Formularz wniosku to prosty dokument, który wypełniany jest elektronicznie w specjalnym systemie – posiada ograniczenia znaków, by za bardzo nie kusić do „lania wody”, a pozwalać na konkretne przedstawienie komisji, która czytać będzie i oceniać inicjatywy, swojego pomysłu, jego odbiorców i odbiorczynie, miejsca, w którym chce się działać oraz budżetu jakim chce się gospodarować. W przypadku tzw. „ścieżki dla osób fizycznych i grup nieformalnych”, wśród których najwięcej jest debiutantów i debiutantek, zupełnie nie trzeba myśleć o administracji i księgowości. Oczywiście należy w składanym pomyśle przedstawić szacowany budżet z ich przeznaczeniem na wynagrodzenia wszystkich osób, którym zamierzamy je zapewnić, materiały, koszty druku czy produkcji gadżetów, ale po wybraniu wniosku do realizacji, siadamy wspólnie do tych kosztów raz jeszcze i „szyjemy je” na miarę możliwości. Najważniejsze jest więc uświadomienie sobie, co tak naprawdę, w jakim czasie, poprzez jakie konkretne działania, dla kogo i z kim chcę zrobić w moim projekcie. Warto dać swój pomysł do przeczytania innej osobie, która jeszcze o nim wcześniej nie słyszała i podpytać po lekturze jak go rozumie. Jasność to podstawa, bo oceniające projekty osoby nie mają przecież możliwości zadzwonić i dopytać nas – o co Ci właściwie tam chodziło, jak pisałeś/aś to i to? Dlatego nie ma co tworzyć literackich tekstów pisząc o pomyśle, chociaż sporo osób decyduje się na luźną i bardzo bezpośrednią formę opisu, co jest naprawdę ciekawe. Bo Mikrogranty nie są typowym programem grantowym, w którym sprawdzamy czy zgadzają się wskaźniki i czy dobrze zsumowałeś/aś grosz do grosza, tylko czy masz chęć i pomysł na działanie!


Doznanie ciszy | Foto Jerzy Wypych

Czego uczą się realizatorzy projektów? Czy zdobyta wiedza i umiejętności mogą przydać się w życiu zawodowym i osobistym?

Zarówno liderzy i liderki, jak i osoby, które angażują się w realizację inicjatywy tylko na pewnych etapach jej przeprowadzania mają okazje przede wszystkim do poznania współpracy z wieloma partnerami jednocześnie, staramy się zawsze projekt „opakowywać” grupą wsparcia, czy to promocyjnego czy logistycznego, które pozwala na komfort w prowadzeniu działań oraz poczucie, że nie jestem sam/a. Osoby, które nigdy nie organizowały żadnej inicjatywy często pierwszy raz doświadczają odpowiedzialności koordynatorskiej za swój projekt, bo mimo, że jako współorganizatorzy pomysłu wspieramy bardzo mocno liderów i liderki koordynacyjnie, a przede wszystkim administracyjnie, logistycznie i promocyjnie, to zależy nam na usamodzielnieniu każdej z osób, z którą pracujemy tak, by w przyszłości mogła działań już bez naszego wsparcia. Nazywamy Mikrogranty „przedszkolem projektowym”, bo podczas działań z nami można spróbować się w różnych rolach i sprawdzić, która jest tą najbardziej komfortową. Nowe kontakty i wiedza o lokalnej społeczności to na pewno duża wartość, z którą każdy mikrograntowiec i mikrograntowczyni kończy swoją inicjatywę. I często wraca z kolejną, czasami w nowych konfiguracjach osobowych. Wiele mamy przykładów grup nieformalnych, które formują się w czasie uczestnictwa w jakiejś innej inicjatywie, a potem wracają z własnym pomysłem. Koordynacja działania wymaga zazwyczaj polepszenia umiejętności organizacyjnych, komunikacyjnych czy sprostania obowiązkom promocyjnym, jak posługiwanie się Facebookiem czy opowiadanie o działaniu w mediach, dlatego zarówno na polu zawodowym, pozamikrograntowym, jak i osobistym, daje szanse na wypracowanie nowych doświadczeń. Trochę tez jesteśmy mikrograntową rodziną, która stale przyjmuje nowych członków i członkinie, dlatego wiele realizatorów i realizatorek staje się po prostu naszymi znajomymi czy zaczyna „kumplować się” między sobą, co też jest dużą wartością społecznych działań.


Pole do działania | Foto Róża Szeremet

Rok 2021 to kolejna odsłona Mikrograntów? Na jakie projekty stawia Strefa Kultury Wrocław?

Po 2020 roku, w którym dosłownie dzień przed przystąpieniem do realizacji projektów, ogłoszony został kilkumiesięczny lockdown, wiemy, że musimy podchodzić elastycznie do naszych oczekiwań, ale wiemy też, że są okresy lepsze i gorsze na swobodne działanie z mieszkańcami i mieszkankami. Z naborem ruszamy już w lutym i dajemy wrocławianom i wrocławiankom wybór, by już teraz zadecydowali i zadecydowały czy chcą poczekać do wczesnego lata, kiedy to, jak wszyscy liczymy, inicjatywy w plenerze czy w mniejszych grupach we wnętrzach, będą realne do współorganizacji czy wszelkie dostępne i przećwiczone już przez nas modele projektów „zdalnych” i „hybrydowych” to coś, co pozwoli na realizację ich celów i oczekiwań względem działania z mieszkańcami i mieszkankami. Dla nas niezmienne pozostają cele decentralizacji, współdziałania i aktywnego angażowania w inicjatywę, działania na rzecz pogłębiania świadomości własnego otoczenia, zawiązywania nowych więzi czy po prostu animacji i edukacji. Nasz tryb roczny pozostaje bez zmian – pomysły będziemy przyjmować w lutym, maju i wrześniu, a realizować je od końca marca do połowy grudnia, dodatkowo udostępniając jak najwięcej opcji szkoleniowych, organizując kolejną edycję „Akademii Mikrograntów” czy rozbudowując nasze partnerskie sieci. Jak co roku, to czym wypełnią się kolejne miesiące, czyli jakie pomysły przyniosą do nas wrocławianie i wrocławianki, są niespodzianką, która pozwala nie tracić nam nadziei, że cokolwiek nas czeka i jak długo zostaniemy w domach, chęć działania w lokalnych społecznościach nie gaśnie! Rok 2020 to same rekordy – wzrosła inicjatywność i liczba złożonych wniosków, zwiększyliśmy budżety na projekty i przeprowadziliśmy mnóstwo dodatkowych działań, które uratowały nam te zapowiadające się na dużo gorsze niż w poprzednich latach, miesiące. Bardzo dużo nauczyliśmy się też wspólnie, a pandemia umożliwiła nam też otwarcie się na myślenie o działaniach w mniej schematyczny sposób. To tez oczywiście czas wielu koniecznych zmian i przeróbek, które zdawały się nie mieć końca, ale pojęcie „hybrydowości” działań nabrało dzięki temu dla nas zupełnie nowego znaczenia. I nie boimy się ich!

Rozmawiał: Maciej Mazerant
Zdjęcia: Mikrogranty 2020



Anna Bieliz – animatorka i menadżerka kultury, absolwentka socjologii, historii sztuki, kulturoznawstwa oraz communication design na Uniwersytecie Wrocławskim. Pracowała w CRZ Krzywy Komin we Wrocławiu, gdzie zajmowała się współtworzeniem programu oraz pozyskiwaniem środków na działalność. Od 2014 roku współtworzy Wrocławską Fundację Filmową, w której odpowiada za współprogramowanie Festiwalu filmów o mieście i architekturze – MIASTOmovie oraz działania kulturalno-społeczne przy innych projektach organizacji. W latach 2015-2016 koordynowała projekty wymiany rezydencyjnej prowadzone we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku w ramach Programu Rezydencji Artystycznych A-i-R Wro (Europejska Stolica Kultury 2016). Od 2017 roku koordynatorka ogólnomiejskiego Programu Współorganizacji Projektów Mikrogranty, którym od 2018 roku kieruje w Strefie Kultury Wrocław. Zaangażowana w liczne lokalne projekty społeczne o charakterze animacyjnym, edukacyjnym, kulturotwórczym.


Zaprenumeruj NEWSLETTER PURPOSE


Cały artykuł jest dostępny bezpłatnie dla naszych zarejestrowanych czytelników.

ZAREJESTRUJ SIĘ

Zyskujesz bezpłatny dostęp do wszystkich treści PURPOSE – magazynu i portalu branżowego dla twórców sektora kreatywnego.
Wywiady z praktykami, artykuły poradnikowe, analizy, warsztaty. Dołącz do czytelników PURPOSE.

dołącz teraz


jeżeli już posiadasz konto.